14.5 C
Berlin
sobota, 18 maja, 2024

Zagrane: The Talos Principle 2 to zupełnie inna gra z dala od łamigłówek

Follow US

80FaniLubię
908ObserwującyObserwuj
57ObserwującyObserwuj

Nowa pierwszoosobowa łamigłówka od Croteam wygląda świetnie i przyprawia o fantastyczne bóle głowy w trzech kolorach. Graliśmy w zaawansowaną wersję przedpremierową

Kiedy zagadki naprawdę się rozkręcają, znów staję się psem.Tak właśnie czuję się w dobrych grach logicznych: Chcę przejść przez drzwi z długim kijem w ustach, utknąć na framudze i poczuć się nieskończenie głupio.

Najpierw nie rozumiem, dlaczego kij nie mieści się w drzwiach. Potem rozumiem, że jest za szeroki. Potem rozpaczam. Zagadka jest niemożliwa!Nie mogę poszerzyć drzwi!A potem, po kwadransie rozmyślania, kiedy obracam patyk na boki i gładko przechodzę, czuję się jak najsprytniejszy.

Tak właśnieThe Talos Principle 2rozgrywa się w mojej głowie.Podobnie było z poprzedniczką.

Obydwie gry opierają się na zagadkach logicznych, w których operuję przełącznikami, kostkami, płytami naciskowymi i wiązkami światła. Samo znalezienie drogi wokół przestrzennej łamigłówki staje się dla mnie wyzwaniem z perspektywy pierwszej osoby.

Ale gdy rozwiązanie jest już zrozumiałe, wydaje się proste.Tylko kilka zagadek staje się uciążliwych do wykonania.

Czekanie na błysk inspiracji

WThe Talos Principlerozwiązałem około połowy zagadek za pierwszym podejściem. Druga połowa należy do kategorii „pies zjada psa”. Wątpiłem w siebie, w grę, w technikę i przez wiele dni łamałem sobie głowę. Każdy przebłysk inspiracji dawał mi minuty uniesienia. Ale mogło to trwać godzinami.

Normalnie nie wytrzymuję długo w grach takich jak ta. Ale Talos 1 potrafił zrobić coś, co zwykle robią dla mnie tylko wyjątkowe gry, takie jak Portal: miał tak oryginalną i dobrze opowiedzianą historię, że umierałem z ciekawości, co będzie dalej. Często mogłem zabić czas do następnej fali mózgowej, rozmawiając z terminalami komputerowymi.

Dialogi wielokrotnego wyboru między lekcją filozofii a przygodą tekstową były dla mnie prawdziwą atrakcją. Wydawały mi się grą samą w sobie. Ale także łączyły wszystko razem i stanowiły powód, dla którego wędrowałem jako robot przez świat pełen absurdalnych zagadek logicznych.

(Rozmowy wielokrotnego wyboru, które teraz prowadzę nie z ekranami, ale z androidami.)
(Rozmowy wielokrotnego wyboru, które teraz prowadzę nie z ekranami, ale z androidami.)

Mało się dzieje w nowym świecie

The Talos Principle 2 jest sequelem, ale robi duży przeskok czasowy i opowiada samodzielną historię. Jeśli chodzi o łamigłówki, przypomina Talos 1 – tylko nowsze i piękniejsze.

Gra na silniku Unreal Engine 5 może pochwalić się atmosferycznymi efektami świetlnymi i wysokim poziomem szczegółowości, aż po chwasty wyrastające spomiędzy kamiennych płyt. Na moim starszym PC byłem w stanie wypróbować ją tylko na drugim najwyższym poziomie detali i wciąż byłem pod wrażeniem.

Pomijając zagadki, Talos 2 to zupełnie inna gra. W Talos 1 wędrowałem samotnie przez zwietrzałe ruiny. Talos 2 zaczyna się od moich narodzin w mieście robotów jako osobnik numer 1000.

Scenariusz jest niezwykły i wydaje się nieporównywalnie bardziej rozbudowany niż w Talos 1. Roboty mówią i poruszają się jak żywe. Ich świat jest pełen sprzeczności. Żyją w rzekomo utopijnym mieście, które wygląda bardziej jak na wpół opuszczony ośrodek wypoczynkowy.

Otwarte, ale puste miasto nie jest wadą techniczną, ale częścią historii. Zwłaszcza muzeum jest pełne dobrych gagów i sprytnych detali. Zauważam: w rzekomej stolicy niewiele się dzieje, panuje napięta nuda.

Inteligentne komputerowe istoty Nowego Jeruzalem uważają się za potomków wymarłej rasy ludzkiej. Chcą być lepsi od swoich biologicznych przodków. Ale kiedy przybywam do miasta, już wybuchają konflikty.

Riddle Expedition

To absolutny początek historii; nie chcę zdradzać wiele więcej, bo podobały mi się niespodzianki w grze. Zespół robotów wydaje się dobrze napisany i uwielbia gorące dyskusje, a angielski scenariusz i aktorstwo głosowe mnie przekonały. Rozbudowane rozmowy wielokrotnego wyboru szybko prowadzą do politycznego czarnego lodu.

(Tetrominos mają religijne znaczenie w świecie Talosa, jak sądzę.)
(Tetrominos mają religijne znaczenie w świecie Talosa, jak sądzę.)

Po krótkim prologu Talos 2 wysłał mnie na wyprawę. Wydaje się, że stanowi ona główny wątek gry. Podróżuję z moją robo-grupą na tajemniczą wyspę, gdzie wokół stoją potężne futurystyczne ruiny. Kto je zbudował? Jak długo tam stoją? To ekscytujące pytania. Ale zanim pojawią się jakiekolwiek wskazówki, projektanci najpierw wytyczyli logiczne szlaki.

Nowa teoria kolorów

I znowu to samo, co w Talosie 1. Garść nowych mechanik rozgrywki wystarczy, by zapewnić mi brutalne momenty psiego kija. Pierwszą nową zabawką są kolory: Niebieskie, czerwone i zielone reflektory ponownie wiszą na ścianach w pokojach zagadek.

(Trzy kolory, ból.)
(Trzy kolory, ból.)

Należy je odpowiednio przekierować, by aktywować przełączniki i otworzyć drzwi. Ale tym razem nie tylko muszę przekierować promienie, ale także odpowiednio wymieszać kolory, aby drzwi się otworzyły. Nawiasem mówiąc, ci, którzy widzą kolory inaczej, znajdą różne sposoby na ich zmianę w opcjach. Szacunek!

Gdy tylko przyswoiłem sobie subtelności mieszania i przekierowywania kolorów, pojawiło się kolejne urządzenie: Potrafi otwierać okrągłe otwory w ścianach – i nowe, jeżące włos na głowie możliwości.

(To urządzenie po lewej emituje tymczasowe dziury w ścianach.)
(To urządzenie po lewej emituje tymczasowe dziury w ścianach.)

Zagadki w zapowiedzi Talosa 2 są dydaktyczne. Najpierw muszę zrozumieć nowy sposób rozwiązania zagadki – na przykład przekierowanie belek przez dwa piętra, aby nie krzyżowały się i nie blokowały nawzajem. Późniejsze zagadki wymagają ode mnie wykorzystania nowej wiedzy.

To ma być takie trudne

W zasadzie nie wszystkie zagadki trzeba rozwiązywać, by kontynuować grę. Mądrzejsi ode mnie cieszą się na kilka opcjonalnych łamigłówek ukrytych poza niezbędnymi zagadkami.

Również podczas eksploracji znalazłem sposoby na pominięcie co najmniej kilku zagadek. Ale to mnie nie przekonało. Jeśli po prostu pominę ścieżkę rozwiązania, to niczego się nie nauczę. A wtedy pominięta lekcja może spaść mi na nogi w późniejszej zagadce.

Chciałbym delikatnej podpowiedzi lub dwóch, kiedy najwyraźniej byłem w tym samym potoku przez kwadrans. Ale to też kwestia filozofii gry. Ta gra chce mnie złamać. A kiedy w końcu mi się to udaje, radość jest tym większa.

Nie mogę się doczekać bólu głowy. The Talos Principle 2 ukaże się 2 listopada 2023 roku na PC, PlayStation 5 i Xbox Series X/S.

Editor”s Verdict

Jakość gier w tym roku sprawia, że moje zaległości niepokojąco rosną. The Talos Principle 2 sprawia jednak wrażenie, jakby kończyła mu się konkurencja. Prezentacja i zagadki stoją na bardzo wysokim poziomie, nie tylko w porównaniu do poprzedniczki. Przede wszystkim urzeka mnie fabuła. Roboty są głębsze, a ich problemy ciekawsze niż w czymkolwiek, w co ostatnio grałem lub widziałem. Na pewno znajdę na nią czas.

RELATED ARTICLES

Okno premiery GTA 6 oficjalnie potwierdzone

Grand Theft Auto 6 zostanie wydane jesienią 2025 roku, zgodnie z najnowszą informacją Take-Two. Początkowe ujawnienie Grand Theft Auto...

World of Warcraft: The War Within pozwala nowym Ziemianom wybrać historię

Gracze World of Warcraft tworzący nowego Earthena mogą wybrać część jego historii. Choć na dłuższą metę wybory te...

Wstępne ładowanie XDefiant już dostępne

XDefiant Preloading is LiveUbisoft's new multiplayer FPSXDefiantzostał udostępniony graczom do wstępnego pobrania. Gra zostanie udostępniona 21 maja na konsolach...