22.2 C
Berlin
czwartek, 2 maja, 2024

Hard West 2 w teście: Mroczny western wyzywa na pojedynek XCOM 2

Follow US

80FaniLubię
908ObserwującyObserwuj
57ObserwującyObserwuj

Piękna oprawa, ale nieporęczny gameplay: Po tym, jak pierwsza część nie zdołała pokonać XCOM, Hard West powraca teraz z sequelem, który ma wszystko!

Złotokrwiści gangsterzy, dymiące pistolety, pojedynki o zachodzie słońca – och, jakże brakowało nam gier z klimatem Dzikiego Zachodu! A żeby przenieść to na nowy, badassowy poziom, dodajemy zombie i czarownice. Co dostajemy? Hard West 2. Siedem lat temu turowa gra taktyczna konkurowała z królem gatunku XCOM i przekonywała oprawą, ale zebrała sporo krytyki za rozgrywkę.

Z nowym deweloperem, nowymi ulepszeniami i nową mechaniką, Hard West 2 domaga się teraz zemsty na XCOM 2. I co możemy powiedzieć? Hard West 2 dostarcza zaskakująco trudnych taktycznych łamigłówek, które wielokrotnie prowadzą do nerwowych strzelanin w stylu Django Unchained. Szczególnie satysfakcjonujące: Hard West 2 chce, abyś walczył jak najbrudniej.

Kiedy rewolwerowcy oszukują w szachy

Właśnie gdy Gin Carter i jego gang obrabiają pociąg na modłę Dzikiego Zachodu, lokomotywa okazuje się być osobistym łowcą dusz diabła. I kto się dziwi, przecież nie mogą wysiąść! Kiedy łotry próbują uratować swoje dusze grając w pokera, jedna rzecz prowadzi do drugiej: Wybuch, świat wchodzi w drugą epokę lodowcową, a gang zostaje rozdzielony.

(Western spotyka się z horrorem: Hard West 2 otwiera drzwi saloonu do piekła)
(Western spotyka się z horrorem: Hard West 2 otwiera drzwi saloonu do piekła)

Gracz musi teraz zebrać drużynę najtwardszych psów, wywalczyć sobie drogę przez makabryczny świat horroru fantasy i wystrzelać setki gangsterów, czarownic i zombie do królestwa, aby w końcu wyrównać rachunki z diabłem.

Podobnie jak w pierwszej części, w Hard West 2 najpierw czytasz, a potem strzelasz. Poza ładnymi komiksowymi przerywnikami, historia przez większość czasu opowiadana jest za pomocą pól tekstowych, obrazków i voiceoverów. To, co na początku brzmi nieciekawie, tworzy dobry klimat dzięki muzyce. Szczególnie gdy czytasz o tym, jak twój gang odkrywa mroczne tajemnice opuszczonej kopalni, kino głowy przyprawia o przyjemne dreszcze lodu.

Realnie wszystko w Hard West 2 jest złe, martwe lub gorsze. Mimo że wszystkie klisze Dzikiego Zachodu są tu oczywiście wyświechtane, to horror nadaje całości zupełnie nowy smak. Na szczęście usunięto irytujące przekładki scenariuszowe z poprzednika.

(Bardzo typowy napad na pociąg zamienia się w walkę z diabłem)
(Bardzo typowy napad na pociąg zamienia się w walkę z diabłem)

Strzelaniny jak w XCOM

Ale dość o fabule, zróbmy wreszcie trochę zła! W swojej krwawej kampanii zemsty/ratowania świata jeździsz ze swoim gangiem po mapie od miejsca do miejsca, zwiedzasz wszystko, rozmawiasz z każdym i zawsze rozwiązujesz mniejsze przygody tekstowe z decyzjami i nagrodami. Zadania poboczne dają dodatkową motywację do badania i podejmowania dodatkowych kilometrów. Jeśli następnie wejdziemy na pole bitwy, Hard West przełączy się w tryb taktyki, który koneserzy gatunku powinni już znać z XCOM 2 i innych gier turowych.

W tym trybie wydajesz punkty akcji kolejno, aby poruszać bohaterów po siatce lub kazać wrogom atakować. Niezwykle ważne jest, aby nie marnować żadnych punktów, planować z wyprzedzeniem i zawsze się kryć. Jeśli tego nie zrobisz, przeciwnik SI będzie jeszcze bardziej zadowolony, gdy nadejdzie jego kolej i będzie mógł zdjąć twoich bohaterów jednego po drugim.

(W przerwach między misjami sterujesz swoim gangiem po mapie świata i zwiedzasz różne lokacje)
(W przerwach między misjami sterujesz swoim gangiem po mapie świata i zwiedzasz różne lokacje)

Zauważamy: Normalny poziom trudności Hard West 2 nazywa się już „Difficult”. Nie dość, że wrogowie mają przewagę liczebną, to jeszcze nie wahają się agresywnie do ciebie strzelać, przeklinać cię malisami i rzucać w ciebie laskami dynamitu. I o tak, zombie po każdej rundzie mają znowu pełną energię życiową

A gang z brawurą

Co sprowadza nas do waszych bohaterów, którzy oczywiście nie są wysyłani całkowicie bezbronni do bitwy w horrorze fantasy. Kluczem jest kombinacja. Oprócz normalnego strzelania i ataków wręcz, możesz odbijać pociski od obiektów, aby wykonywać specjalne triki. Ale prawdziwa zabawa zaczyna się od specjalnych zdolności każdej z postaci.

Na przykład Witch Flynn może użyć teleportacji do zamiany miejsc z przeciwnikiem, aby zapewnić sobie lepszą pozycję i z kolei uczynić przeciwnika łatwą zdobyczą. Carter jest biegły w wybuchu pocisku, Laughing Deer w ataku sprintu, a Bill, stary nieumarły, który potrafi przywołać piekło. Mnóstwo miejsca na eksperymenty!

Nowa podstawowa cecha Hard West 2 stanowi następnie koronną konkluzję. Za każdego zabitego wroga otrzymujesz Bravado, bonus, który nagradza odważnych graczy poprzez uzupełnienie wszystkich punktów akcji bohatera. Jeśli więc grasz sprytnie, możesz ciągle przedłużać własną turę i w ten sposób eliminować całe armie, zanim zdążą wykonać choćby jeden ruch.

(Nie graj ostrożnie! Idź na taktykę, ale przy okazji wyślij jak najwięcej przyjaciół w zaświaty)
(Nie graj ostrożnie! Idź na taktykę, ale przy okazji wyślij jak najwięcej przyjaciół w zaświaty)

Z drugiej strony, jeśli źle obliczysz lub będziesz miał pecha, nagle okaże się, że jesteś wolny i nie przeżyjesz kolejnej tury. Nie ma jednak nic takiego, jak przybycie na ostateczne starcie w stodole, na wpół martwe bez lekarstw i dynamitu, i wyjście z niego zwycięsko dzięki jednemu genialnemu manewrowi.

XCOM, uważaj

Hard West 2 wciąż nie może się równać z inscenizacją, różnorodnością wrogów i głębią XCOM2, ale zdecydowanie nadaje gatunkowi nowe, pełne akcji oblicze, które stawia na świeży klimat zachodniego horroru i szybki styl rozgrywki. Hard West 2 zmusza nas do wielokrotnego przeładowywania poziomów i dążenia do osiągnięcia najwyższego poziomu badass factor. To świetna zabawa, kowbojskie czapki z głów!

Wniosek redakcyjny

Jeśli chodzi o gry z gatunku taktyki turowej, przez długi czas obowiązywała mnie prawda: jest wiele takich, które są całkiem w porządku, jest też XCOM 2. Niemniej jednak szkoda mi, gdy król gatunku jest po prostu pozostawiony, by przejąć koronę bez konkurencji. Dlatego ucieszyłem się, gdy usłyszałem o powrocie Hard West, a jeszcze bardziej ucieszyłem się, że teraz wiem o dobrej alternatywie dla XCOM – i to w jednym z najoryginalniejszych klimatycznych crossoverów roku, gdzieś pomiędzy Frostpunkiem a Red Dead Redemption: Undead Nightmare. Ten świat jest ujmująco bezduszny, wszyscy patrzą piekłu w twarz bez wrażenia i mówią: No tak, to chodź!

Dlaczego Hard West 2 jest tak dobry? Głównie dlatego, że twórcy posłuchali i naprawili największe krytyki pierwszej części. Tam, gdzie wiele gier taktycznych z turowym systemem rozgrywki jest spowolnionych przez przywiązanie do punktów akcji, bonus za brawurę w Hard West 2 wnosi do rozgrywki nowy ogień. Ta agresywność jest odświeżająca, a także bardzo dobrze pasuje do oprawy. Jestem łajdakiem, więc gram jak on. Podobnie cenię członków mojego gangu, zarówno za ich człowieczeństwo, jak i za ich śmiertelność. Nie waż się mnie znowu zabić!

RELATED ARTICLES

Megaton Musashi Wired: Finał Mistrzostw Świata pokazuje jak powinna wyglądać mocna gra PvP!

Wielki finał Megaton Musashi Wired pokazuje, jak pełen akcji i ekscytujący jest tryb PvP z mnóstwem akcji mecha! Gra...

Klęska Tarkova jest zła, ale jeszcze bardziej nie do zniesienia są dla mnie wymówki

Escape from Tarkov kopie sobie grób przez chciwość i hipokryzję, komentuje ekspert od strzelanek Kevin Elsner Społeczność Escape from...

Nowa strzelanka Gray Zone Warfare osiąga rewelacyjną liczbę graczy, ale recenzje na Steam są zjadliwe

Gray Zone Warfare pojawiło się zupełnie znikąd we Wczesnym Dostępie, by wyprzedzić Escape from Tarkov. Ale w tej chwili...