25.8 C
Berlin
piątek, 8 sierpnia, 2025

Warhaven zagrał: Średniowieczne bitwy takie jak ta też trzeba zagrać

Follow US

80FaniLubię
908ObserwującyObserwuj
57ObserwującyObserwuj

Jeśli zawsze uważaliście, że Chivalry i Mordhau byłyby jeszcze lepsze z perspektywą trzecioosobową, powinniście przyjrzeć się bliżej Warhaven.

Stres tu, stres tam, stres wszędzie. Żyjemy w czasach ciągłych zmian, spokojna minuta jest coraz rzadsza. Jeśli więc szukasz przytulnej gry do relaksu po pracy, w której możesz pozwolić swojej duszy zawisnąć, a medytacyjne uczucie gry delikatnie pieści twoje synapsy … cóż, trafiłeś na zupełnie złą grę.

W Warhaven panuje absolutny chaos. Miecze roztrzaskują się na tarczach, jeźdźcy przeczesują pole bitwy, a z każdego kierunku krew rycerzy leci w powietrzu. Nie ma prawie żadnej spokojnej sekundy na przegrupowanie. Zagraliśmy w otwartą betę koreańskiego dewelopera Nexon, a teraz poświęcamy czas na przedstawienie Wam gry.

Dla pierwszego wrażenia można obejrzeć zwiastun pierwszy:

What is Warhaven about?

Krótkie podsumowanie dla Warhaven brzmiałoby prawdopodobnie:Chivalry, ale w perspektywie trzecioosobowej.To oczywiście zbytnie uproszczenie, ale w swoim rdzeniu jest zaskakująco trafne. W bitwach 16v16 ty i twój oddział walczycie głównie o punkty podboju i uderzacie wrogich rycerzy w twarz.

Nie tylko możesz wybrać pomiędzy lekkim i ciężkim atakiem, ale także możesz wybrać kierunek ataku w stylu Chivalry lub Mordhau. W zależności od tego, którą postacią grasz, masz też inne zdolności. Podsumowujemy:

  • Wojownik na miecze:Z żelazem w ręku rzadko można się pomylić. Można rozdawać z różnych kierunków, blokowanie nie stanowi problemu z mieczemteż.
  • Spear Bearer:Ta postać jest nieco bardziej wymagająca, gdyż parry można wykonać tylko w odpowiednim momencie. Z drugiej strony, naładowane dźgnięcie zadaje spore obrażenia.
  • Warhammer:Duży młot, duże obrażenia. W zamian za to jesteś bardzo wolny i jesteś dużym celem.
(Postać z młotem wojennym może również budować małe przeszkody, które mogą być korzystne w pewnych pozycjach)
(Postać z młotem wojennym może również budować małe przeszkody, które mogą być korzystne w pewnych pozycjach)

    • Łuk:Dzięki łukowi możesz działać z dystansu. Jeśli więc nie chcesz wskakiwać do walki, możesz tu raczej działać w tle.
    • Guardy:Wyposażony w dużą tarczę, nikt nie może cię tak szybko zabić. Twoje obrażenia są ograniczone, ale możesz łatwo oszołomić swoich przeciwników;
    • Smoke:Najbardziej filigranowa postać jest słaba w walce bezpośredniej, ale potrafi leczyć swoich towarzyszy.

      Mimo, że klasy dają dużą różnorodność, tohit feedback jest miejscami nieco niedokładny.Szczególnie jako łucznik, podczas wystrzeliwania strzał często nie wiadomo, czy złapaliśmy przeciwnika. W ten sam sposób spiczaste ataki włóczniczki są wyraźnie trudniejsze niż wszechstronne uderzenia mieczem czy młotem wojennym.

      (To, czy strzała trafia w dziesiątkę, nie zawsze widać bezpośrednio.)
      (To, czy strzała trafia w dziesiątkę, nie zawsze widać bezpośrednio.)

      To właśnie odróżnia Warhaven od Chivalry

      Jeśli dobrze sobie poradzisz, możesz nawet przemienić się w jednego z czterech tak zwanych nieśmiertelnych. Tu właśnie pojawia się aspekt fantastyki. Dzięki tym postaciom zyskujesz specjalne zdolności, masz znacznie więcej życia i naprawdę mieszasz na polu walki;

      Jako nocny wiatr grasz na przykład czarnym rumakiem z jeźdźcem. W galopie możesz bez problemu deptać wrogów kopytami. Jako zwykła klasa szybko jednak wyjdziesz na głupka, gdyż nie masz prawie żadnych szans z nieśmiertelnym, nawet jeśli masz przewagę liczebną. Więc potencjał frustracji jest dany.

      Chivalry 2 pozbywa się tych fantastycznych mechanik. Jak dobra jest średniowieczna rzeź, dowiecie się w tymfilmiku z recenzji gry:

      Możliwe jest jednak pozostawanie w ciele nieśmiertelnego (nieśmiertelnych) tylko przez określony czas. Po tym czasie zmieniasz się z powrotem w poprzednią klasę.

      Jak na razie wiemy o czterech mapach, z których każda oferuje nieco inne tryby rozgrywki. Czasem trzeba zdobywać bazy, czasem eskortować machinę wojenną – ale na końcu i tak wszystko sprowadza się do walki wręcz.

      Co nam się do tej pory podoba:

      • Grafika:Warhaven wygląda po prostu szykownie. Środowiska może nie pękają od kreatywności, ale animacje są miłe dla oka i ogólnie gra wygląda po prostu rześko.
      • Prosta rozgrywka:Czasami chcesz po prostu uderzyć. Warhaven może nie zmotywuje Cię do wielogodzinnej zabawy, ale chaotyczna średniowieczna akcja jest zabawą samą w sobie.
      • Różne klasy:Poszczególni wojownicy grają wyraźnie inaczej i wymagają odmiennych stylów gry. Z czterema nieśmiertelnymi jest jeszcze większa różnorodność, ale i one mają dużą trudność …

      Co nam się do tej pory nie podoba:

      • Balansowanie:Niektóre klasy schodzą znacząco w dół w przeciwieństwie do swoich odpowiedników. Po co w końcu gramy healerem, skoro trupy są w gąszczu wrogów, a reanimacja i tak jest niemożliwa? Nieśmiertelni są na to wyraźnie zbyt silni i walka z nimi szybko frustruje.
      • Specyfikacja trafień:Ani razu nie zamachnęliśmy się naszą bronią przez wrogów, nie pozostawiając żadnych obrażeń. Jako łucznik często nawet nie widać, czy strzała w ogóle dotarła do celu.
      • Długofalowa motywacja:Warhaven nie zostało jeszcze wydane, ale już teraz wątpimy, czy gra wyjdzie z wystarczającą zawartością w momencie premiery. Znamy na razie tylko cztery mapy i oferują one tylko marginalnie różne tryby rozgrywki. Zamiast tego w betę wliczony jest już Battle Pass, który pozwala odblokować kostiumy króliczków i inne skórki. Więc wciąż marszczymy się na pytanie, czy priorytety są ustalane we właściwych miejscach.

      Wniosek redakcyjny

      Naprawdę mógłbym się cieszyć z Chivalry w trzeciej osobie. Dzięki innej perspektywie nadal nie przegrywam bezpośrednio przeglądu z dziesięcioma ostrzami na twarzy, ale nadal mogę się cieszyć na groovey medieval battles, gdzie po prostu wyłączam głowę.

      Warhaven może być właśnie takim miejscem. Jednak śruba balansu wciąż wymaga dokręcenia, a informacja zwrotna o trafieniach nie jest jeszcze tak dobra, jakbym chciał w grze skoncentrowanej na walce. Jeśli budowy będą wystarczająco dopracowane przed premierą w przyszłym roku, to kilka rund teraz i potem może być niezłą zabawą!

      RELATED ARTICLES

      Mafia: The Old Country jest już dostępna, a opinie są podzielone, podobnie jak fani.

      Wraz z grą „Mafia: The Old Country” deweloper Hangar 13 podejmuje próbę powrotu do początków legendarnej serii gier. Prequel ukaże...

      Lost Soul Aside osiągnęło status złotej gry

      Lost Soul Aside wydaje się być gotowe do premiery, która odbędzie się 29 sierpnia, po tym jak w końcu...

      Call of Duty: Black Ops 7 wprowadza duże zmiany w walce z oszustami

      Call of Duty: Black Ops 7 wprowadza znaczącą zmianę w zabezpieczeniach, aby pomóc w walce z oszustami. Activision wymaga...