15 C
Berlin
niedziela, 19 maja, 2024

Super grafika, świetna atmosfera: w Alan Wake 2 wieje świeży wiatr

Follow US

80FaniLubię
908ObserwującyObserwuj
57ObserwującyObserwuj

Byliśmy na patrolu z Maxem Payne’em w przerażającym lesie. To, co tam zobaczyliśmy, przeraziło nas do głębi – i jednocześnie dało nam ogromną nadzieję na Alan Wake 2.

Największe wrażenie robi na mnie grzechotanie okiennic.

Nadciąga burza, a idylliczny las wokół Cauldron Lake coraz bardziej zamienia się w świat horroru, z igrającymi z wyobraźnią cieniami i przerażającymi odgłosami.

Słońce właśnie zaszło.Tam, gdzie jeszcze chwilę temu ostatnie promienie skąpały dolinę w delikatnym złotym świetle, teraz panuje ciemność, gdy schodzę głębiej, podążając krętą ścieżką w roli agentki FBI Sagi Andersen. Przede mną idzie kolega Sagi, Alex Casey, którego twarz dzielą Max Payne i dyrektor kreatywny Remedy, Sam Lake.

Ta wędrówka obok kołyszącej się roślinności, między coraz bardziej uciążliwymi pniami drzew i wzdłuż pokrytych bluszczem opuszczonych drewnianych chat jest jak zejście w żywą ciemność, miejsce ciemności, rodzaj otchłani. To pierwsza rzecz, jaką widzę i słyszę wAlan Wake 2(migawki!), i jest świetna Miłego słuchania:

13 lat później, wszystko jest takie samo

Wersja, którą miałem okazję zobaczyć na devkicie PS5, według deweloperów miała właśnie wejść w fazę beta. Zaprezentowano drugi rozdział historii, która rozgrywa się 13 lat po zniknięciu Alana Wake’a. W sennym miasteczku Bright Falls pojawia się ciało agenta FBI Roberta Nightingale’a, znanego z poprzedniej części, i uruchamia łańcuch wydarzeń, który na nowo uwalnia uśpione zło.

Z nową protagonistką Sagą, Remedy chce ułatwić start tym graczom, którzy nie grali wtedy w Alan Wake. Na początku wcielamy się w nią, a w końcu nadchodzi moment, w którym możemy przełączyć się w skórę tytułowego pisarza. Ich dwie historie są oddzielne, ale połączone; gracz decyduje, kiedy woli kontynuować, którą historię, ale musi zagrać w obie do końca.

W Alan Wake 2 nie ma trybu kooperacji ani możliwości przeżywania misji z dwóch różnych punktów widzenia – doświadczenia Alana i Sagi rozgrywają się na różnych poziomach rzeczywistości, nawet jeśli obaj spotykają się od czasu do czasu, jak pod koniec dema. Między obiema postaciami mają też występować różnice w rozgrywce, ale wciąż nie są one jasne.

(Tam, gdzie przecinają się rzeczywistości Alana i Sagi, robi się ... dość dziwnie). dość dziwnie.)
(Tam, gdzie przecinają się rzeczywistości Alana i Sagi, robi się … dość dziwnie). dość dziwnie.)

Sherlock przesyła pozdrowienia

W roli Sagi mogę wycofać się do jej głowy w dowolnym momencie gry: Bez czasu ładowania trafiam do jej „Mindplace”, domku z bali, który reprezentuje umysł agentki FBI. Ci, którzy pamiętają „Mind Palace” z serialu BBC „Sherlock”, będą zaznajomieni z tą koncepcją.

W tym miejscu można nie tylko wywołać mapę bieżącego poziomu (trzy z nich to duże obszary węzłowe z alternatywnymi ścieżkami), ale także zawiesić na ścianie zebrane wskazówki, zdjęcia i strony manuskryptów. Automatycznie tworzy to powiązania i wnioski, które posuwają fabułę do przodu, a także odblokowują nowe cele w grze.

W przeciwieństwie do przygód Sherlocka Holmesa od Frogwares, nie będziesz mógł wyciągnąć błędnych wniosków – ale bardzo możliwe jest przeoczenie szczegółów. Wreszcie, Saga ma również możliwość postawienia się na miejscu niektórych osób w swojej głowie jako profiler. W swego rodzaju wizji może odgadnąć, co na przykład Robert Nightingale myślał przed śmiercią.

Wbrew pozorom, wolności wyboru i wymagającej pracy detektywistycznej jest tu znacznie mniej, niż wydaje się na pierwszy rzut oka; zamiast tego Mindplace jest przede wszystkim konstruktem napędzającym ostatecznie liniową fabułę. Aczkolwiek niewątpliwie bardzo klimatyczną.

Bardziej film niż gra?

Bez dwóch zdań, atmosfera i filmowy rozmach Alan Wake 2 to najmocniejsze strony gry. Remedy wykorzystało prawdziwych aktorów do wcielenia się w postacie, angielskie aktorstwo głosowe jest na wysokim poziomie, a tempo w prezentowanej sekcji bardzo umiejętnie gra z naszymi oczekiwaniami, budując napięcie i strach.

(Alan Wake 2 wygląda fantastycznie w ruchu. Zwłaszcza nastrój oświetlenia tworzy najgęstszą atmosferę).
(Alan Wake 2 wygląda fantastycznie w ruchu. Zwłaszcza nastrój oświetlenia tworzy najgęstszą atmosferę).

Kiedy menedżer społeczności Vida Starčević mówi nam, że deweloperzy „wolą polegać na atmosferze niż na efektach szoku”, jesteśmy skłonni jej uwierzyć – a sekundę później pojawia się jumpscare.

Alan Wake 2 to horror i wielokrotnie opiera się na oskryptowanych szokujących momentach, aby przyspieszyć puls gracza. Począwszy od fragmentów wideo znikających na ułamki sekund ze zniekształceniami dźwięku, aż po napastnika przebijającego się przez ścianę z ostatniego zwiastuna:

Pozytywnie, zawsze zauważam akustykę w demie. Ale i grafika (wykorzystano ulepszoną wersję silnika znanego z Quantum Break i Control) spełnia najwyższe standardy. Szczególnie gra światłem i cieniem jest bardzo udana, a włosy Sagi wyglądają wręcz zwodniczo realistycznie.

Deszcz, który zaczyna padać podczas dema, moczy ubrania bohatera, a urocze detale, takie jak dopracowana w najdrobniejszych szczegółach animacja przeładowywania odpiłowanej strzelby (która potem faktycznie wisi na pętli nad ramieniem Sagi), świadczą o świetnej pracy grafików z Remedy.

(Wygląda jak zagadka, ale nią nie jest: bezpiecznik, którego szukasz, znajdziesz dwa metry dalej w pudełku)
(Wygląda jak zagadka, ale nią nie jest: bezpiecznik, którego szukasz, znajdziesz dwa metry dalej w pudełku)

Ważne jest to, co dzieje się na boisku

Ale problemy Alan Wakes jako gry sięgnęły głębiej niż powierzchnia w 2010 roku. Rozgrywka wyczerpała się wraz z postępami w grze. W jaki sposób Remedy planuje uniknąć tego samego błędu w Alan Wake 2, wciąż nie jest dla mnie do końca jasne, nawet po prezentacji.

(Efekt szoku: obok nas przebiega jeleń. To wciąż jeden z bardziej nieszkodliwych przykładów.
(Efekt szoku: obok nas przebiega jeleń. To wciąż jeden z bardziej nieszkodliwych przykładów.

Nadal, przynajmniej w sekcji, w którą grałem, poruszasz się po poziomach po liniowych ścieżkach, wchodząc w interakcję z otoczeniem tam, gdzie wskaźnik zachęca do interakcji, zbierając przedmioty i strzelając do hillbillies i innych przeciwników pochłoniętych przez cienie. W pewnym momencie mogę zamienić kilka słów z Maxem Payne’em, eee … Aley Casey, ale i tutaj decyzje nie są możliwe.

Niemniej jednak jest kilka nowości:

  • Przedmioty przenoszą się do siatki ekwipunku z ograniczoną przestrzenią; podobnie jak w Resident Evil czy Deus Ex, większe bronie zajmują więcej miejsca.
    Jedynym miejscem do przechowywania przedmiotów są termosy w oświetlonych kryjówkach. Tutaj możesz również umieścić niepotrzebne przedmioty w pudełku lub przełączać się między Sagą a Alanem.
  • Teraz będziesz musiał sam leczyć swoje rany, korzystając z ograniczonych środków przeciwbólowych i apteczek. Zapasy można znaleźć w świecie gry.
  • Nie ma już żadnych sekwencji pojazdów.
  • Broń można ulepszać w Mindplace.
  • W walce możesz teraz wykonywać uniki na ziemi, gdy wrogowie cię powalą.

Bitwy powinny być bardziej strategiczne, wliczając w to częstsze używanie pocisków, takich jak rakiety, flary i zbiorniki z gazem. Nie widzieliśmy tego w demie, Saga eliminowała wrogów tak, jak kiedyś robił to Alan: najpierw rozjaśnij ciemność wokół wroga latarką i odsłoń słaby punkt, a następnie zastrzel go z pistoletu i strzelby.

Rozgrywka powtórzyła się przy bossie poziomu, ale strzelba po raz pierwszy wyrwała większe dziury w ciele wroga. Scena została zwieńczona prostym quick-time eventem. Baterie do latarki i amunicja są dostępne tylko w ograniczonych ilościach, więc być może Alan Wake 2 jeszcze bardziej podkreśli zarządzanie przedmiotami w trakcie gry, co jest również ważną częścią innych gier survival horror, takich jak Resident Evil.

Alan Wake 2 ukaże się na PC, PlayStation 5 i Xbox Series X/S 17 października. Na razie grę można kupić tylko na PC w Epic Games Store. Remedy nie wyda fizycznej wersji płytowej.

Editor’s verdict

Kiedyś Alan Wake mnie fascynował, ale nigdy nie byłem jego największym fanem. Ale po demie jestem naprawdę w nastroju na Alan Wake 2! Remedy wybrało idealny poziom do prezentacji, ta powolna zmiana z balsamicznego letniego wieczoru w burzę w ciemną noc była niezwykle klimatyczna. Sposób, w jaki wiatr stawał się coraz silniejszy, a roślinność biczowała się przed nim realistycznie, nie musiał ukrywać się przed graficznymi hukami, takimi jak The Last of Us Naughty Dog.

Nie mam wątpliwości, że Alan Wake 2 sprawdzi się jako tajemniczy thriller i horror (ten dźwięk!). Jeśli jednak chodzi o rozgrywkę, to jestem nieco bardziej ostrożny; zbyt mało było widać zwłaszcza bitew. Irytujące, bo to właśnie one w poprzedniczce po pewnym czasie przeradzały się w czystą rutynę. Ciągłe okładanie się promieniami z pochodnią Sagi mogło działać na nerwy równie szybko, co w poprzedniczce, gdyby twórcy nie pomyśleli tutaj o kilku sprytnych twistach. Jeśli jednak za miernik przyjąć jakość dema, to ponownie jestem przekonany, że Remedy ma jeszcze w zanadrzu niespodziankę lub dwie.

Michael
Michael
Wiek: 24 lata Pochodzenie: Niemcy Hobby: gry, piłka nożna, tenis stołowy Zawód: redaktor online, student

RELATED ARTICLES

Assassin’s Creed Shadows: rozszerzenia, dostęp przedpremierowy i nie tylko – co kryje się w poszczególnych edycjach?

Nowy Assassin's Creed został zaprezentowany kinowym zwiastunem i jest już dostępny w przedsprzedaży. Oto zawartość wszystkich edycji Kolejny rozdział...

Vigor – nowa strzelanka od twórców DayZ jest już dostępna na Steamie

Vigor, najnowsze dzieło twórców DayZ, jest już dostępne na Steam Zostajesz wysłany do surowego świata Outlands, gdzie każdy krok...

Samurai Warriors 4 DX – Japoński slasher teraz dostępny także na PC

Jeśli chcesz rzucić okiem na japońską historię za pośrednictwem Assassin's Creed Shadows, teraz możesz to zrobić dzięki remasterowi Samurai...