Gracze i prasa określają Tales of the Shire na Nintendo Switch jako techniczną katastrofę z powodu ogromnych problemów z wydajnością, błędów i „okropnej” grafiki.
Przyjemna przygoda hobbitów Tales of the Shire ruszyła, ale dla graczy na Nintendo Switch podróż do Shire nie wydaje się być relaksująca. Liczne testy i rozczarowane opinie społeczności tworzą obraz nieudanego portu, który boryka się z ogromnymi problemami z wydajnością, awariami i fatalną jakością grafiki.
Doniesienia o wadach wersji na Switch są jednoznaczne: Witryna Nintendo Life w swoim testu używa drastycznych słów i opisuje grę jako pełną zacięć i zacinania się. Jeszcze gorsze są częste awarie, które niweczą postępy w grze. Recenzja mówi o „więcej błędach niż w spiżarni Sheloba”.
Ta krytyczna opinia ekspertów znajduje odzwierciedlenie w opiniach graczy w mediach społecznościowych. Wielu z nich wyraża tam swoje niezadowolenie ze stanu gry. Użytkowniczka Chrissy zwięźle podsumowuje swoje rozczarowanie na X (dawniej Twitter):
„Zazwyczaj nie zwracam uwagi na grafikę, ale Tales of the Shire na Switchu jest okropne i czuję się oszukana”.
usually idc about graphics but tales of the shire on the switch is horrendous and i feel scammed >< pic.twitter.com/stip9H1xfq
— chrissy 🦇 (@chrissyxchi) 29 lipca 2025 r.
Użytkowniczka Miss Bubbles idzie jeszcze dalej w swojej krytyce i wymienia całą listę problemów. Nazywa grę „absolutną katastrofą na Switchu” i podaje szczegóły: „Okropne, wywołujące mdłości ruchy kamery, błędy, fatalna nawigacja, nijaka atmosfera, która wygląda jak papka, a zadania typu „fetch” były nudne do snu”.
Tales of the Shire to absolutna katastrofa na Switchu. Okropne ruchy kamery wywołujące mdłości, błędy, fatalna nawigacja, nudna atmosfera, która wygląda jak papka, a zadania typu „fetch” były nudne jak flaki z olejem. Zwiastuny sugerowały, że rozgrywka może być nijaka, ale pozostałam ostrożna… pic.twitter.com/9mWs5Y9oXI
— 🇱🇧 Miss Bubbles 🔜 Gamescom (@_missbubbles) 30 lipca 2025 r.
Pomimo stonowanych oczekiwań miała nadzieję, że gra będzie fajna, ale teraz określa ją jako jedną z najgorszych gier, w jakie grała w ciągu ostatnich pięciu lat. Jeśli więc zastanawiasz się nad zakupem Tales of the Shire na Switch, przygotuj się na potencjalnie frustrujące doświadczenie.
Problemy również na innych platformach
Chociaż najostrzejsza krytyka dotyczy wersji na Switch, gra nie wydaje się działać całkowicie płynnie również na innych systemach. Na forach Steam gracze PC zgłaszają nieoczekiwanie wysokie zużycie sprzętu i sporadyczne zacięcia, nawet na wydajnych komputerach.
Może to wskazywać, że podstawowa optymalizacja gry wymaga poprawy, co jest oczywiście ważniejsze w przypadku Nintendo Switch.
Tales of the Shire zostało opracowane przez nowozelandzkie studio Wētā Workshop, znane ze światowej sławy efektów wizualnych w trylogii filmowej „Władca Pierścieni”. Gra została wydana przez Private Division, wytwórnię należącą do Take-Two Interactive. Jak dotąd nie ma oficjalnego komentarza na temat zgłoszonych problemów technicznych ani planów dotyczących przyszłych poprawek, które mogłyby je rozwiązać.