20.6 C
Berlin
czwartek, 28 sierpnia, 2025

Keeper jest najlepszym dowodem z targów gamescom, że wciąż istnieją zupełnie nowe (i cudownie szalone) pomysły na nowe gry.

Follow US

80FaniLubię
908ObserwującyObserwuj
57ObserwującyObserwuj

W przypadku nowych gier od Double Fine nigdy nie wiadomo, czego się spodziewać. Ale nawet jak na ich standardy, latarnia morska w podróży to naprawdę coś niezwykłego!

Shigeru Miyamoto dobrze wie, że najlepsze pomysły przychodzą podczas spacerów. W przypadku Lee Petty’ego, głównego programisty Keeper, był to spacer wzdłuż wybrzeża podczas pandemii koronawirusa. Spacerował po lesie i polach, aż w końcu dotarł do starej latarni morskiej, pełnej rozluźnionych mew.

Ten widok, a także jego miłość do sztuki studiów filmowych, takich jak Ghibli, lub surrealistów, takich jak Salvador Dali, zapaliły w jego głowie różne pomysły. Z nimi udał się do szefa Double Fine, Tima Schafera, który, jak wiadomo, jest otwarty na wszelkie szaleństwa.

A ponieważ Lee był wcześniej między innymi dyrektorem artystycznym gier takich jak Brütal Legend, Tim dał mu wolną rękę w realizacji jego wizji związanej z latarniami morskimi i ptakami.

Rezultat nosi nazwę Keeper i ukaże się 17 października 2025 r. wyłącznie na PC (Steam) oraz Xbox Series (a ponieważ jest finansowana i dystrybuowana przez Microsoft, również bezpośrednio w Game Pass) i jest… tak… czym właściwie jest?

Przygodą. Ale nie z bohaterem wyposażonym w mięśnie i broń, tylko z latarnią morską, której niespodziewanie wyrosły nogi.

W tej sytuacji robi jedyną logiczną rzecz: rusza przed siebie. Nie samotnie, ale w towarzystwie gigantycznego ptaka, którego wygląd i ruchliwość przypominają nieco Kevina z klasycznego filmu Pixara z 2009 roku „Odlot”. Ta niepasująca do siebie para wyrusza więc, aby… hm… robić różne rzeczy. I oglądać okolicę.

Więcej klejących się chmur!

Ta i tak już bardzo dziwaczna przesłanka jest następnie z imponującą konsekwencją rozwijana w projekcie gry i świata. Bo taka zwykła latarnia morska nie może sama z siebie wiele zrobić, tylko – i nie mogę uwierzyć, że to piszę – biegać i świecić.
Po zebraniu wystarczającej ilości kleistych chmurków może również skakać i na krótko unosić się w powietrzu.

Lewy drążek (lub klawiatura) steruje wieżą, a prawy drążek (lub mysz) promieniem światła. A raczej promienie światła, ponieważ wieża może świecić na różne sposoby: normalna lampa zapewnia słaby promień, który rozjaśnia rośliny jaskiniowe, sprawia, że rośliny rosną lub inspiruje niewytłumaczalne małe stworzenia do jednoczesnego wyskakiwania w powietrze na powierzchni zamarzniętego jeziora, powodując pękanie lodu.

Alternatywnie wieża może również skupić swój promień, przypisując ptakowi określoną czynność. Ptak odlatuje i obraca koła zębate, aby otworzyć bramy, przestawia dźwignie lub zbiera określone przedmioty, które następnie swobodnie zwisają z wieży.

O, witaj, jajko podróżujące w czasie!

Od czasu do czasu musicie również zrezygnować z pomocy ptaka. Na przykład jedna scena gry przedstawiała zagadkę, którą trzeba rozwiązać za pomocą krótkiej podróży w przeszłość.
Wtedy na szczycie wieży nie siedzi ptak, ale ogromne jajko.

Kiedy się nudzi, ptak odlatuje i zajmuje się czymś innym w okolicy. Przypomina to nieco klasyczną grę point-and-click z 1993 roku, Sam & Max Hit The Road, w której zabójczy królik Max również od czasu do czasu odlatuje, ponieważ coś w okolicy przyciąga jego uwagę.

Czekaj, co?

Również w Keeper jest wiele interesujących rzeczy do zobaczenia. Grafika jest naprawdę niesamowita, nawet jak na firmę, która ma w swoim portfolio takie sensoryczne overkill’y jak Psychonauts 1&2: projekt rozległych krajobrazów jest również uroczy, co dziwaczny.

Między innymi przemierzacie miasto, które wygląda, jakby zostało zbudowane z plasteliny i jest zamieszkane przez dziwaczne małe maszynowe stworzenia.

Albo kolorowe kaniony, które wyglądają, jakby były wypełnione różową watą cukrową i rojami trzepoczących motyli. Mijacie gigantyczne latające żółwie z dziesięcioma oczami i krabowymi nogami. A wszystko to w ciągle zmieniających się porach dnia i nocy.

Wnioski redakcji

Naprawdę trzeba być wdzięcznym firmom takim jak Double Fine. Z nimi po prostu nigdy nie jest nudno! Naprawdę nie wiem, ile radości może sprawiać tak szalona koncepcja gry jak Keeper w dłuższej perspektywie, ale bardzo się cieszę, że żyję w świecie, w którym mogę się o tym przekonać.

Nie jest to chaotyczna gra akcji, zbiór szybkich wydarzeń ani poziom skradankowy. Zamiast tego jest to głęboko relaksująca przygoda, której celem jest jedynie podanie graczowi kilku niezbyt trudnych zagadek i zanurzenie go w całkowicie niewytłumaczalnym krajobrazie.

Latarnia morska i ptak to duet bohaterów, którego nikt się nie spodziewał, ale którego właśnie teraz potrzebujemy. Przez całą grę między nimi nie pada ani jedno słowo. A jednak Tim Schafer podczas prezentacji obiecał emocjonującą fabułę – opowiadaną przez otoczenie i dźwięki. Cóż za piękna, mała głupota!

Michael
Michael
Wiek: 24 lata Pochodzenie: Niemcy Hobby: gry, piłka nożna, tenis stołowy Zawód: redaktor online, student

RELATED ARTICLES

Nowe wydarzenie w Overwatch 2 oferuje 77 darmowych skrzynek z łupami

Sezon 18 Overwatch 2 oficjalnie rozpoczął się wraz z wydarzeniem inspirowanym Luką Donciciem, w ramach którego można odblokować elementy...

Nowa mapa Call of Duty: Warzone mogła już zostać zaprezentowana

W związku z niedawnym wyciekiem informacji gracze Call of Duty: Warzone zastanawiają się, czy zwiastun piątego sezonu strzelanki nie...

Gracze Red Dead Online mogą teraz odebrać darmowy prezent i bonusy łowcy nagród

Gracze Red Dead Online mogą obecnie bezpłatnie otrzymać nowy strój inspirowany społecznością i skorzystać z dużych bonusów łowcy nagród....