Konie mają w sobie coś wyjątkowego – jednak ten wspaniały ogier najwyraźniej przesadził.
Jak wiadomo, darowanemu koniowi nie zagląda się w zęby. W tym przypadku potencjalni nabywcy najwyraźniej patrzą tylko na konia – a przecież nie jest on nawet rozdawany za darmo.
Ten niemal hipnotyzujący koń był pierwotnie zaplanowany na opakowanie gry Atelier Lulua – The Scion of Arland. W rzeczywistości koń miał służyć jedynie jako ładne tło dla głównej bohaterki Lulua, biegnącej przed powozem. Kto szuka tego konia na stronie Steam lub na opakowaniu gry, musi stwierdzić: Biedny koń został po prostu wycięty.
Jak artysta Mel Kishida na X teraz, sześć lat po premierze, ujawnia, że koń zbytnio rozpraszał uwagę:
Na tym obrazku koń został w większości wycięty, ponieważ powiedziano mi, że oczy bardziej przyciągają uwagę konia niż postaci.
←仮パッケージ 製品版→ https://t.co/RSPc2YfBBy pic.twitter.com/n10Z1YXAXs
— かおりんりゃん (@kity_tea_) 1 listopada 2025 r.
W pewnym sensie jest to niemal komplement dla Kishidy: koń po prostu wygląda zbyt dobrze. Społeczność i miłośnicy koni nie mogą oczywiście zaakceptować tej niesprawiedliwości wobec zwierzęcia (a może także artysty).
Użytkownik kity_tea_ przeprowadził więc małe dochodzenie i odkrył oryginalny prototyp opakowania gry wraz z koniem. Porównanie z opublikowaną wersją można zobaczyć powyżej.
Inni fani angażują się w kreatywne akcje protestacyjne. Na przykład shibu opublikował na X nową wersję okładki, która zapewnia koniowi należną mu uwagę:
Jest bardzo mało prawdopodobne, aby po sześciu latach wydawca Koei Tecmo dał koniowi szansę przynajmniej na Steamie i w Nintendo eShopie i wykorzystał oryginalną grafikę. Jednak fani oczywiście nadal chcą, aby kopytka ruszyły do przodu i wóz ruszył z miejsca. Nawet jeśli gracze nieco się tu zapędzili. A to już wystarczająco dużo gier słownych jak na jeden akapit.
Jak się czujecie, patrząc głęboko w ciemne oczy tego stoickiego konia? Czy zwierzę ma na was również hipnotyzujący wpływ, który całkowicie odwraca waszą uwagę od reszty obrazu, czy też koń jest wam całkowicie obojętny? Napiszcie nam o tym w komentarzach!

