Wielu graczy zna historię Nintendo PlayStation, ale jeden z nich sprawia, że staje się ona rzeczywistością – jednak inaczej, niż mogłoby się wydawać.

Sony i Nintendo chciały kiedyś wypuścić na rynek wspólną konsolę. Po ponad 30 latach fani PS1 otrzymają w końcu jedną z najlepszych gier na N64.

Nintendo PlayStation to prawdopodobnie jedna z najbardziej znanych historii w historii konsol. Nawet dzisiaj wielu graczy konsolowych marzy o tym, co by się stało, gdyby Nintendo i Sony naprawdę połączyły siły w latach 90.

W 2025 roku możemy tylko spekulować na ten temat.  Hobbystyczny programista o pseudonimie Malucard postanowił wziąć sprawy w swoje ręce.

Przenosi on jedną z najlepszych i najpopularniejszych gier na N64 na pierwszą konsolę PlayStation.

Super Mario 64 PS1 Edition

Tytuł ten był nie tylko pierwszym na N64, ale także oznaczał pierwsze kroki Mario w 3D.

Jak wyglądałby na PlayStation Sony? Możecie to zobaczyć w poniższym filmie.

Dwie rzeczy od razu rzucają się w oczy i wydają się dziwne.

1. Mario i użyte zasoby wyglądają nietypowo

Wynika to z kilku powodów:

• Super Mario 64 zostało zdekompilowane. Oznacza to, że gra została rozłożona na czynniki pierwsze, aby wykorzystać jej kod źródłowy jako podstawę do przeniesienia na PS1. Dekompilacja odbyła się jawnie, więc poszczególne pliki można obejrzeć na stronie Github.
• Wiele procedur musiało zostać przepisanych, przez co wyglądają one inaczej niż w wersji na N64.
• PS1 ma mniej pamięci operacyjnej niż N64. W związku z tym 64-bitowa wersja gry musi zostać przekształcona w wersję 32-bitową. W związku z tym niektóre elementy i animacje nie wyglądają (jeszcze) optymalnie.

2. Port nadal ma wiele błędów 

Już na początku filmu widać, że port gry jest nadal w fazie tworzenia i daleko mu do ukończenia.

• Niektóre obiekty unoszą się nad ziemią.
• Niebo czasami zmienia kolor na czarny.
• Tekstury są miejscami zniekształcone.
• Animacje się zacinały.
• Błędy psują wrażenia z gry.
• Słynna kamera z wersji N64 czasami nie działa prawidłowo.

Niemniej jednak ta wersja pokazuje entuzjazm graczy retro dla starych konsol. Zwłaszcza, że można już przejść kilka poziomów Super Mario 64, a nawet walczyć z Bowserem.

To, co kiedyś wydawało się nie do pomyślenia – granie w Super Mario na konsoli Sony – jest dziś możliwe dzięki ciężkiej pracy i niezbędnej wiedzy.

Już pod koniec lat 80. Sony pracowało nad rozszerzeniem CD dla SNES, znanym dziś tylko jako Nintendo PlayStation. Jeden egzemplarz można obejrzeć na stronie Reddit .

Nintendo zadało jednak Sony cios poniżej pasa. Zaledwie dzień przed prezentacją dodatku do konsoli Nintendo ogłosiło, że chce zrealizować takie rozszerzenie we współpracy z Philipsem. W ten sposób powstało Philips CDi – i jedna z największych porażek w historii konsol.

Sony opracowało na podstawie swojego dodatku konsolę PlayStation, która trafiła na rynek w 1995 roku. Reszta jest historią.