Niebezpieczne podobieństwo – jak gra doprowadziła do sporu prawnego
W świecie gier wideo pomysły są często dzielone, rozwijane lub inspirują innych – jednak czasami trudno jest dostrzec granicę między hołdem a kopią. Wydaje się, że właśnie ta granica została znacznie przekroczona w przypadku Sony i Tencent. W centrum sporu znajduje się „Light of Motiram”, nadchodząca gra akcji, która według Sony nie tylko wizualnie, ale także koncepcyjnie zbyt mocno przypomina popularną serię Horizon.
Gra powstaje w studiu Tencent Polaris Quest, jest już dostępna na Steamie i przyciąga uwagę swoją grafiką oraz żeńską bohaterką. Właśnie ta główna postać – rudowłosa wojowniczka z łukiem w futurystycznej dziczy – według Sony uderzająco przypomina Aloy, bohaterkę Horizon Zero Dawn i Forbidden West. Fani w sieci mówią już o „bezczelnej kopii”.
Jednak według Sony podobieństwo wykracza daleko poza wygląd zewnętrzny: również mechanika gry, oprawa wizualna i materiały marketingowe są zbyt zbliżone do oryginalnej serii. Szczególnie kontrowersyjne jest to, że Tencent miało wcześniej aktywnie starać się o prawa do Horizon IP – Sony jednak odmówiło. Wkrótce potem pojawiła się gra Light of Motiram .
To, co dla osób postronnych brzmi jak dziwna sprawa, przeradza się obecnie w poważny proces. 25 lipca Sony złożyło w Kalifornii pozew o naruszenie praw autorskich i znaków towarowych – w tym wniosek o proces przed ławą przysięgłych.
150 000 dolarów za grę – Sony chce zatrzymać projekt
W pozwie Sony domaga się nie tylko odszkodowania w wysokości do 150 000 dolarów za każdą dotkniętą sprawą grę z serii Horizon, ale także natychmiastowego zakazu sprzedaży. Materiały marketingowe dotyczące gry Light of Motiram mają zostać skonfiskowane i zniszczone. Takie jest żądanie Sony, które zarzuca Tencent celowe stworzenie ryzyka pomylenia produktów. Wszystko po to, aby czerpać korzyści z sukcesu oryginalnej serii.
Zgodnie z dokumentami sądowymi przedstawienie Tencent wywołało u wielu graczy wrażenie, że Light of Motiram jest nową grą Horizon. Wizerunek ten może być bardzo niepokojący dla Sony, zwłaszcza że firma pracuje nad kolejnymi częściami serii. Eskalacja sporu sądowego wydaje się zatem być walką o przyszłość marki.
Sprawa jest szczególnie delikatna, ponieważ Tencent jest jednym z największych inwestorów w świecie gier. Ma udziały w takich studiach jak Epic Games, Ubisoft, a nawet FromSoftware. Publiczny proces sądowy między dwoma takimi gigantami może mieć sygnałowy wpływ na całą branżę.
Nie wiadomo, czy gra Light of Motiram kiedykolwiek ujrzy światło dzienne. Gra nadal jest dostępna na Steamie do rezerwacji, ale nie ma konkretnej daty premiery. Sony jasno daje jednak do zrozumienia, że jeśli chodzi o serce jednej z jej najpopularniejszych marek, nie ma litości.