Aktorka Charithra Chandran spotyka się z wieloma negatywnymi komentarzami. Teraz krytycy spotykają się z zdecydowanym sprzeciwem.
W przeszłości wiadomości o castingu do filmowej adaptacji One Piece na Netflix były często przyjmowane z entuzjazmem. Tym razem jednak wszystko wygląda inaczej w przypadku księżniczki Nefertari Vivi.
Aktorka zatrudniona do tej roli, Charithra Chandran(Link do IMDB) jest obecnie obiektem nienawistnej kampanii w Internecie. Zarzut: zamiast aktorki pochodzenia indyjskiego Netflix powinien był zatrudnić aktorkę z regionu arabskiego.
Gwiazdy Netflixa zabierają głos
28-latka otrzymuje wsparcie między innymi od swoich kolegów i koleżanek z branży.
Aktorka Emily Rudd (Nami) napisała na swoim Strona na Instagramie:
Rzekomy kanon
nie usprawiedliwia jawnego rasizmu ani nienawiści jakiegokolwiek rodzaju. Jestem niezwykle dumna z naszego serialu, naszych aktorów i możliwości ożywienia historii, która skupia się na różnorodnej grupie przyjaciół [przyp. red.: w oryginale autorka mówi o „found family”] – równie różnorodnej grupie przyjaciół.
Jeszcze wyraźniej wypowiada się Rob Colletti (Wapol), pisząc:
Dla mnie jest zadziwiające pod każdym względem, jak niewielka (ale zdecydowanie zbyt głośna) część fanów One Piece może oglądać gumowego pirata, lekarza reniferów i ogromne, mówiące ryby i całkowicie to akceptować… ale przy samej myśli, że Nefertari Vivi zostanie zagrana przez kobietę, która nie jest biała, wyznacza granicę.
Charithra została wybrana osobiście przez Odę, który ma znacznie większą wiedzę i zrozumienie swoich własnych postaci niż ktokolwiek inny, zwłaszcza niż nienawistni, pozbawieni wyobraźni mizoginiści, którzy mają czelność wygłaszać w internecie nienawistne komentarze pod adresem aktorki, nie widząc nawet jej absolutnie wspaniałej roli w serialu.
Twórca One Piece jest zachwycony obsadą
A co Eiichirō Oda sądzi o Charithrze Chandran w roli Vivi? Mangaka i twórca One Piece był obecny podczas kręcenia drugiego sezonu adaptacji Netflixa i rozmawiał z całą obsadą.
Jego opinia na temat coraz większej obsady nie mogłaby być bardziej jednoznaczna i odbiera internetowej społeczności wiatr z żagli:
Właściwie to wybrałem aktorów na podstawie zdjęć i filmów z Japonii, ale kiedy zobaczyłem ich wszystkich osobiście na planie, byłem przekonany: byli absolutnie idealnym wyborem!
Większość społeczności fanów One Piece również jest rozsądna. Na Reddicie pojawił się emocjonalny oświadczenie przeciwko nienawiści i podżeganiu, które zebrało już aż 14 800 polubień. Rob Colleti ma więc rację: mniejszość po raz kolejny krzyczy najgłośniej. Going Merry wypłynie w morze dopiero w 2026 roku. Wtedy na Netflixie rozpocznie się sezon 2. Oprócz znanej załogi skupionej wokół Monkey D. Luffy’ego (Iñaki Godoy), Nami (Emily Rudd), Lorenor Zorro (Mackenyu), Sanji (Taz Skylar) i Lysop (Jacob Gibson) w nowym sezonie po raz pierwszy pojawią się między innymi lekarz pokładowy Chopper, Sir Crocodile (Joe Manganiello) i Nico Robin (Lera Abova).