3.8 C
Berlin
środa, 17 grudnia, 2025

„Mam nadzieję, że macie plan B” – to, co miało być zwieńczeniem gali Game Awards, zakończyło się katastrofalnym fiaskiem wśród fanów.

Follow US

80FaniLubię
908ObserwującyObserwuj
57ObserwującyObserwuj

Miało to być zwieńczenie najważniejszej nocy gamingowej roku. Jednak zamiast gromkich braw, prezentacja strzelanki Highguard spotkała się przede wszystkim z drwinami, rozczarowaniem i lawiną negatywnych ocen.

Właściwie ostatnie miejsce w Game Awards jest czymś w rodzaju świętego Graala. To moment, w którym Geoff Keighley bierze głęboki oddech, a internet wpada w zbiorową euforię.

W tym roku jednak zamiast oczekiwanego wielkiego hitu pojawiła się gra Highguard. Nowa strzelanka PvP Hero Free2Play od Wildlight Entertainment, świeżego zespołu złożonego z byłych twórców gier Apex Legends i Titanfall. I właśnie tu zaczyna się problem.

Keighley sprzedał tę prezentację jako coś wyjątkowego, dodając, że gra jest już w zaawansowanej fazie rozwoju i że będzie można obejrzeć nawet jej rozgrywkę. Następnie wyświetlono zwiastun. I chociaż obiektywnie rzecz biorąc, Highguard nie wygląda na totalną porażkę, wielu widzów pomyślało raczej: „No dobrze. Ale dlaczego to ma być wielki finał?”.

YouTube reaguje… powiedzmy: wyraźnie

Ujawnienie zostało dość szybko przyjęte na YouTube z negatywnym stosunkiem polubień do niepolubień. Na stronie Game-Awards-Upload na przykład około 9900 negatywnych ocen przy około 956 pozytywnych.

W komentarzach i mediach społecznościowych szybko pojawiły się porównania do Concord. Czyli do strzelanki, która jest ostrzeżeniem, jak ciężko trzeba walczyć o uwagę w gatunku hero shooter.

Link do treścią na Twitterze

Jednak prawdziwy problem leży głębiej: wielu miało nadzieję, że studio będzie przypominało Titanfall, ponieważ jakiś czas temu Wildlight stało się nową siedzibą kilku byłych szefów Respawn. Zamiast tego pojawiła się gra, która na pierwszy rzut oka wpisuje się w bardzo popularną kategorię „strzelanek drużynowych z bohaterami, umiejętnościami, celami i kolorową grafiką”.

Czym w ogóle jest Highguard?

Według Steam, Highguard skupia się na drużynach, które jako „strażnicy” walczą o kontrolę nad fantastycznym kontynentem, korzystając z wierzchowców, magii i dążąc do zdobycia pojazdu oblężniczego o nazwie Shieldbreaker, aby za jego pomocą niszczyć bazy przeciwników. Premiera gry odbędzie się już 26 stycznia 2026 roku.

Brzmi to jak dość ekscytująca pętla, ale jeśli zwiastun pokazuje przede wszystkim „więcej tego samego”, to prestiżowy finałowy akord programu nagle wydaje się samobójczą bramką.

Highguard może jednak okazać się świetną strzelanką, w końcu nikt jeszcze w nią nie grał. Tylko że jako ostatni akt najważniejszego wydarzenia gamingowego roku, oczekiwania są wysokie i „finał” musi być hitem, a nie kolejną darmową strzelanką online dla drużyn.

A teraz wasza kolej: czy Highguard jest już skazany na porażkę? A może w połączeniu wierzchowców, magii i oblężeń dostrzegacie potencjał kolejnej wielkiej strzelanki z bohaterami?

Thomas
Thomas
Wiek: 31 lat Pochodzenie: Szwecja Hobby: gry, piłka nożna, narciarstwo Zawód: redaktor online, animator

RELATED ARTICLES

Portal: „Nie udało mi się przejść nawet pierwszego poziomu” – dla GLaDOS technologia jest czarną magią

Głos superkomputera z gry Portal należy w rzeczywistości do Ellen McLain. Na YouTube 73-latka odpowiada teraz na komentarze i...

Cyberpunk, gra jednoosobowa, otwarty świat: No Law pojawia się dla wielu fanów strzelanek jakby znikąd, wygląda rewelacyjnie, a my...

Strzelanki fabularne są martwe? No Law udowadnia, że jest inaczej i pokazuje nam cyberpunkowy świat, w który najchętniej od...

Nie pojawi się tylko jedna nowa gra Tomb Raider, ale aż dwie! Catalyst i Legacy of Atlantis oficjalnie zaprezentowane

O tym, że nowa gra Tomb Raider zostanie ogłoszona podczas Game Awards, wiemy najpóźniej od czasu Fortnite. Ale niespodzianka:...