Edycja kolekcjonerska Fallout 76 kosztowała 300 euro i zawierała plecak, którego jakość nie miała nic wspólnego z obrazem produktu.
Kiedy Fallout 76 pojawił się w 2018 roku, nie spotkał się z entuzjastycznym przyjęciem fanów. Puste obszary, brak postaci niezależnych, błędy i problemy z wydajnością zepsuły zabawę fanom pustkowi – opinie były fatalne. Jednak w porównaniu z reakcjami na edycję kolekcjonerską było to nawet nieszkodliwe.
Kosztowała 300 euro i na pierwszy rzut oka wyglądała całkiem nieźle. Jednak gdy pudełka dotarły do klientów, wynik miał niewiele wspólnego z tym, co zamówili. Były szef marketingu Pete Hines do dziś czuje się tym zawstydzony.
Najgłupsza rzecz, jaką kiedykolwiek zrobiłem w Bethesda
Dwa najważniejsze elementy kolekcjonerskiej edycji wartej 300 euro (!) to przenośna replika hełmu Power Armor oraz torba wojskowa. Ta ostatnia miała być wykonana z lnu, co wyraźnie widać na zdjęciach produktu.
Jednak dostarczony produkt był wykonany z taniego, fatalnie przetworzonego nylonu. W ramach rekompensaty klienci otrzymali w prezencie
kredyt w grze o wartości 5 euro. Dopiero sześć miesięcy później nabywcy otrzymali obiecany plecak w osobnej przesyłce.
Pete Hines do dziś czuje się tym zawstydzony, jak niedawno zdradził w wywiadzie dla DBLTAP:
Moja pierwsza reakcja była taka: kiedy, do diabła, zgodziłem się na dodanie płóciennego plecaka do edycji kolekcjonerskiej? (…) [Dodając go] próbowali zwiększyć wartość produktu. Zawsze kłóciliśmy się z działem finansowym o marże zysku.& nbsp;Nie możemy za to żądać 300 dolarów, to cholerna zniewaga.
Jednak w tym przypadku intencje były dobre. Nastąpił niedobór płótna i niektórzy postanowili zamiast tego zrobić [torbę nylonową, przyp. red.]. Moim największym błędem było to, że nie nalegałem od razu, aby każdy, kto chce, otrzymał [torbę lnianą]. Byłem nadal zirytowany, że ta rzecz [torba nylonowa] w ogóle istnieje i nikt mi o tym nie powiedział. To prawdopodobnie najgłupsza rzecz, jaką zrobiłem w Bethesda.
Jak katastrofalna była oryginalna nylonowa torba, pokazuje . Opublikował zdjęcie, na którym pokazuje pierwszą torbę i zamiennik z lnu sześć miesięcy po premierze.
6 miesięcy później, długo po tym, jak zwróciłem grę i zapomniałem o niej, w końcu dostałem swoją płócienną torbę Fallout 76. Dzięki, Bethesda, chyba.
autor:
u/MikeL0797 w
gaming
Jeśli chodzi o edycję kolekcjonerską Fallout 76, ostatecznie wszystko skończyło się dobrze, choć wymagało to najpierw protestu społeczności fanów. Bethesda z pewnością wyciągnęła z tego wnioski. Jednak na pewno dowiemy się tego dopiero po premierze kolejnych edycji Elder Scrolls 6 lub Fallout 5, a to może jeszcze trochę potrwać.