15.8 C
Berlin
poniedziałek, 22 września, 2025

Więcej Pay2Win w FC 26: Rozpoczęcie gry w Ultimate Team bez wkładu prawdziwych pieniędzy jest w tym roku jeszcze trudniejsze.

Follow US

80FaniLubię
908ObserwującyObserwuj
57ObserwującyObserwuj

Opinia: EA Sports FC 26 sprawia, że Ultimate Team staje się nieuczciwą grą dla wszystkich, którzy nie chcą płacić na stałe.

Każdego roku we wrześniu rozpoczyna się ten sam rytuał: z niecierpliwością rzucamy się w wir nowego sezonu Ultimate Team, snujemy plany, marzymy o idealnej drużynie. I każdego roku mam wrażenie, że wydawca Electronic Arts stawia nam coraz więcej przeszkód. W przypadku FC 26 nie jest to już tylko ciche przeczucie. Tutaj pokazano nam jasno i wyraźnie: kto nie płaci, od początku ma znacznie gorsze karty 

Chciwość ma nową nazwę: Premium Pass na start

Pamiętacie rok 2024? Pamiętacie oburzenie, jakie wywołały plotki o płatnej przepustce premium do FC 25? Protesty fanów były tak głośne, że EA najwyraźniej stchórzyło i przepustka nie została wprowadzona w dniu premiery.

Zamiast tego wprowadzono go kilka miesięcy później, w kwietniu 2025 roku wraz z sezonem 7, raczej niepozornie – prawdopodobnie po to, aby sprawdzić reakcje, gdy większość graczy i tak miała już gotowe drużyny lub dawno odłożyła grę na bok.

W FC 26 nie ma już śladu tej powściągliwości: kontrowersyjna przepustka premium za prawdziwe pieniądze powraca i jest nam oferowana już w wersji wczesnego dostępu. Ci, którzy zamówią w przedsprzedaży drogą edycję Ultimate, otrzymają ją bezpośrednio.
Jednak wszyscy inni, którzy wydali jedynie 70 euro na standardową edycję, od razu widzą, że ich postępy w grze są mniej warte niż postępy innych graczy.
Oprócz normalnego systemu poziomów od samego początku istnieje ścieżka premium, która obiecuje płacącym graczom po prostu więcej i lepsze nagrody. Kalkulacja EA wydaje się jasna: po tym, jak funkcja ta została wprowadzona w FC 26, większość graczy już dawno odłożyła grę na bok lub zakończyła tworzenie swoich drużyn.

Oprócz normalnego systemu poziomów od samego początku istnieje ścieżka premium, która obiecuje płacącym graczom po prostu więcej i lepsze nagrody. Kalkulacja EA wydaje się jasna: po tym, jak w zeszłym roku funkcja ta była tylko testowana, teraz ma stać się normą. Jest to po prostu kolejna wbudowana zaleta za opłatą. W grze w pełnej cenie.

Obliczona niekorzystna sytuacja dla osób niepłacących

Jakby tego było mało, twórcy wprowadzili zmiany, które dotkną wszystkich, którzy chcą się temu sprzeciwić. Ważne cele pośrednie, które w poprzednich latach zapewniały nam solidną, bezpłatną pomoc na start, zostały usunięte.

  • Pakiety za zwycięstwa z drużynami brązowymi lub srebrnymi?
  • Niezwykle cenne pakiety 50k i 100k za określoną liczbę bramek i asyst?
  • SBC, takie jak Hybrid Nations, Hybrid League lub Puzzlemaster z dużymi nagrodami?

Wszystko zniknęło.

To nie przypadek, moim zdaniem jest to świadoma decyzja. Electronic Arts odbiera nam najbardziej podstawowe narzędzia, które pozwalają nam zbudować pierwszą solidną drużynę bez angażowania prawdziwych pieniędzy. Producent systematycznie ogranicza możliwości graczy, którzy nie płacą, aby zwiększyć presję na sięgnięcie po kartę kredytową. W EA Sports FC 26 nie tylko wydłuża to czas gry, ale także od samego początku powoduje ogromną różnicę w stosunku do graczy płacących.

Kto rano wstaje, ten wyciąga kartę kredytową

Idealnym uzupełnieniem tej strategii jest stopniowe wprowadzanie nowych funkcji: możliwość wcześniejszego rozpoczęcia gry w Ultimate Team stanowi decydującą przewagę. Rynki transferowe są świeże, a szanse na zdobycie tanich gwiazd największe.

EA oczywiście doskonale o tym wie. Dlatego wcześniejszy dostęp do EA Play nie wydaje się już miłą usługą, ale pierwszym punktem poboru opłat na drodze do gry.

Zapłaciłeś 100 euro za Ultimate Edition, aby 19 września być jednym z pierwszych, którzy zaczną grać? Świetnie. Dziękujemy za pieniądze. Ale za prawdziwy start 18 września chcielibyśmy jeszcze sześć euro za miesiąc EA Play.

Oczywiście nie mogę tego udowodnić. Być może naprawdę kryją się za tym jakieś techniczne nieścisłości. Jednak dla mnie cała ta sytuacja wygląda jak bezceremonialna próba wyciągnięcia z kieszeni kilku dodatkowych euro od każdego, kto poważnie podchodzi do Ultimate Team – a jest ich wielu – przed pierwszym startem.

Premium Pass, zmniejszone nagrody F2P i zakupiony wczesny start są dla mnie zdecydowanie czymś więcej niż tylko drobnymi irytacjami. Są one wyraźnym sygnałem, w jakim kierunku zmierzamy. Jeśli to jest nowa norma w FC 26, to gdzie będziemy w FC 27?

Ultimate Team zawsze było Pay2Win, nie ma co do tego wątpliwości. Ale mając wystarczająco dużo czasu i umiejętności, zawsze dobrze sobie radziłem w ostatnich latach. Jednak powoli zaczynam mieć wrażenie, że graczom takim jak ja kończy się powietrze.

Stephan
Stephan
Wiek: 25 lat Pochodzenie: Bułgaria Hobby: Gra Zawód: redaktor online, student

RELATED ARTICLES

Wiedziałem, że w branży gier jest sporo nieprawidłowości, ale to, co dzieje się obecnie w przypadku Borderlands 4, jest...

To smutne, że mam powód, aby napisać ten artykuł. I nie jest to pierwszy raz, kiedy mam taki powód. Kiedy...

Twórcy Battlefield 6 uważają, że wasze „różowe okulary” sprawiają, że remastering ukochanych starych map jest praktycznie niemożliwy – co...

Czy stare mapy, takie jak Zatoka Omańska lub Wielki Bazar, mogą w ogóle powrócić, nie rozczarowując wysokich oczekiwań fanów? Nowa...

Seria MSI GeForce RTX 50: dzięki DLSS 4 i ray tracingowi te karty graficzne zapewniają najwyższy poziom gier!

Karty graficzne MSI, takie jak GeForce RTX 5090, RTX 5080 i inne z serii 50, przekonują nie tylko swoją...