Nie ma już znaczenia, czy pasuje to choćby w najmniejszym stopniu do scenerii: CoD niezmiennie podąża za trendem coraz bardziej krzykliwych skórek. Po tym, jak niedawno postacie z komiksu Beavis i Butt-Head trafiły na pola bitew Black Ops 6, teraz dołączyli do nich Stan Smith i kosmita Roger z serialu telewizyjnego American Dad.
Dla wielu fanów jest to już dosłownie zbyt kolorowe: po jednym dniu na YouTube trailer (patrz powyżej) otrzymał trzy razy więcej negatywnych ocen niż pozytywnych.
Wielu graczy dostrzega w tych dziwacznych akcjach crossoverowych zagrożenie dla nadchodzącej części: „Jeśli Black Ops 6 jest tak śmieszne, to nasuwa się pytanie, o ile gorsze będzie Black Ops 7”.
W kręgach fanów zakłada się, że dzięki systemowi carry forward pewne elementy, takie jak broń i operatorzy (wraz z ich skórkami), zostaną przeniesione do nowej części – tak jak wcześniej z MW2 do MW3.
Na Twitterze pod ogłoszeniem dotyczącym American Dad w CoD panuje głównie niedowierzanie i złość. Jeden z użytkowników pisze: „To najgłupsza rzecz, jaką kiedykolwiek widziałem, powinniście wrócić do robienia porządnego CoD”. Otrzymuje za to 1300 polubień.
Inny użytkownik zgadza się z nim: „To była kiedyś gra o wojnie, a nie głupie Fortnite. Co się do diabła stało?”. Niektórzy fani publikują zdjęcia z CoD 4: Modern Warfare i CoD: World at War. „Gdzie podziały się stare dobre czasy?” – brzmi ogólny ton.