Gigant strzelanek pod presją – i jego odpowiedź
Przez długi czas Call of Duty było niekwestionowanym liderem w segmencie trybu wieloosobowego. Jednak wraz z pojawieniem się Battlefield 6 pojawił się poważny konkurent. Activision i studia deweloperskie Treyarch i Raven Software zareagowały – i ujawniły tryb wieloosobowy Black Ops 7 w bogato wyprodukowanym zwiastunie. Sygnał jest jasny: kto uważa, że seria straciła na atrakcyjności, zostanie przekonany, że jest inaczej.
Już na pierwszy rzut oka na nowe mapy widać, jak bardzo twórcy stawiają na różnorodność. Gracze mogą spodziewać się zaśnieżonych górskich chat, mrocznych obiektów wojskowych, oświetlonych neonami ulic i sterylnych laboratoriów. W momencie premiery dostępnych będzie aż 18 map, z których sześć pojawiło się już w październikowej wersji beta. Wśród nich znajdują się również trzy ulubione przez fanów mapy z Black Ops 2, które powracają w odświeżonej wersji.
Twórcy nie skąpią również arsenału broni. Od samego początku dostępnych będzie ponad 30 rodzajów broni palnej – od futurystycznych karabinów szturmowych po klasyczne modele w nowej odsłonie. Dodatkowych emocji dostarcza ponad 20 serii punktowych, wśród których szczególnie rzucają się w oczy robotyczny pies i uzbrojony robot bojowy.
„Ruch zmienia wszystko” – ryzykowny krok
Najwięcej dyskusji wywołuje jednak nowość, która może zasadniczo zmienić wrażenia z gry: nowy system ruchu. Opiera się on na tzw. omnimovement z poprzedniego roku, ale teraz wprowadza walljumps . Gracze mogą odbijać się od ścian, łączyć skoki i w ten sposób opracowywać zupełnie nowe taktyki. Możliwe są trzy skoki po ścianach z rzędu – z malejącym impetem. Otwiera to nowe możliwości oszukiwania przeciwników lub osiągnięcia osłony.
Już na pierwszy rzut oka na nowe mapy widać, jak bardzo twórcy stawiają na różnorodność. Gracze mogą spodziewać się zaśnieżonych górskich chat, mrocznych obiektów wojskowych, oświetlonych neonami ulic i sterylnych laboratoriów.& nbsp;W momencie premiery dostępnych będzie aż 18 map, z czego sześć pojawiło się już w wersji beta w październiku. Wśród nich znajdują się również trzy ulubione mapy fanów z Black Ops 2, które powracają w odświeżonej wersji.
Twórcy nie skąpią również arsenału broni. Od samego początku dostępnych będzie ponad 30 rodzajów broni palnej – od futurystycznych karabinów szturmowych po klasyczne modele w nowej odsłonie. Dodatkowych emocji dostarczy ponad 20 serii punktowych, wśród których szczególnie rzucają się w oczy robotyczny pies i uzbrojony robot bojowy.
„Ruch zmienia wszystko” – ryzykowny krok
Najwięcej dyskusji wywołuje jednak nowość, która może zasadniczo zmienić wrażenia z gry: nowy system ruchu. Opiera się on na tzw. omnimovement z poprzedniego roku, ale wprowadza teraz walljumps . Gracze mogą odbijać się od ścian, łączyć skoki i w ten sposób opracowywać zupełnie nowe taktyki. Możliwe są trzy skoki po ścianie z rzędu – z malejącym impetem. Otwiera to nowe możliwości oszukiwania przeciwników lub osiągania osłony.