5.9 C
Berlin
sobota, 8 listopada, 2025

5 ważnych zmian w Battlefield 6 po wersji beta, które pokazują, że twórcy naprawdę słuchają graczy

Follow US

80FaniLubię
908ObserwującyObserwuj
57ObserwującyObserwuj

Kevin ponownie zagrał w Battlefield 6 po wersji beta i znalazł kilka ważnych różnic, które napawają go optymizmem.

Dzięki Mirak Valley i Operation Firestorm mogłem nie tylko zagrać na dwóch największych mapach w zestawie startowym Battlefield 6, ale także bezpośrednio doświadczyć niektórych ulepszeń wprowadzonych po fazie beta.

Wiele z tych zmian może wydawać się niewielkich i nieistotnych, ale mają one ogromne znaczenie dla ogólnej rozgrywki.

Pokazują one również, że DICE naprawdę wysłuchało opinii społeczności – wszystkie kwestie poruszone w tym artykule były bowiem krytykowane przez fanów.

Poniżej przedstawiam pięć aspektów, które moim zdaniem wyróżniają się najbardziej.

1. Bardziej precyzyjne sterowanie helikopterem

W wersji beta helikoptery często wydawały się nieprecyzyjne i stosunkowo powolne, co w połączeniu z ich dość słabym opancerzeniem sprawiało, że często zostawałem zestrzelony z nieba, zanim zdążyłem powiedzieć „katapultowałem się”.

Na szczęście twórcy wprowadzili poprawki: helikoptery są teraz mniej ociężałe i mogą manewrować szybciej. Pośrednio zwiększa to również szanse na przeżycie dla wyszkolonych pilotów. Ogólnie rzecz biorąc, sterowanie jest teraz znacznie bardziej zbliżone do BF4. A to wielki komplement!

2. Mniej frustracji podczas śmierci

Z powodu problemów z netcode i wykrywaniem trafień „czas do śmierci” (czyli czas od momentu zarejestrowania ostrzału do śmierci na ekranie) w wersji beta często doprowadzał do rozpaczy.

Ponieważ podczas gdy czułem, że muszę wystrzelić pół magazynka w przeciwnika, zanim ten się przewrócił, umierałem w ciągu milisekund (nawet jeśli schroniłem się już za osłoną).

Teraz TTD wydaje się znacznie bardziej zrozumiałe i daje mi przynajmniej chwilę na reakcję.

3. Łagodniejsze wykrywanie 3D

Wykrywanie wrogów w wersji beta było jednocześnie mylące i zbyt potężne. Mylące, ponieważ nie potrafiłem odróżnić pasywnego od aktywnego wykrywania przeciwników, a zbyt potężne, ponieważ czerwony romb często pojawiał się nad głowami graczy już z dużej odległości.

DICE zajęło się teraz obiema kwestiami i znalazło, moim zdaniem, świetne rozwiązanie kompromisowe:

  • Pasywne wykrywanie jest teraz oznaczone rombem z czerwonymi konturami – jeśli więc widzę nie wypełniony romb, oznacza to, że ten przeciwnik jest oznaczony tylko dla mnie.
  • Aktywne namierzanie jest oznaczone wypełnionym rombem – wypełniony romb oznacza więc przeciwników, którzy zostali namierzeni dla całej mojej drużyny.

Dodatkowo znacznie zmniejszono odległość, dzięki czemu z punktu widzenia moich wrogów nie poruszam się już jak jasno oświetlona choinka w Wigilię Bożego Narodzenia.

OMG, zrobili to, kocham was, DICE
autor:
u/assuageer w
Battlefield

4. Więcej zabawy dla medyków

Jako medyk w Battlefield spędzam dużo czasu biegając z defibrylatorem i przywracając do życia dziesiątki poległych towarzyszy broni.

W wersji beta było to jednak dość niejasne, ponieważ często nie mogłem stwierdzić, czy reanimacja się powiodła, czy nie.

Animacja została teraz znacznie ulepszona i zapewnia solidną informację zwrotną podczas reanimacji. Kiedy reanimuję kolegę, defibrylator emituje niebieską błyskawicę wraz z dźwiękiem, dzięki czemu reanimacja jest bardzo namacalna i wyraźnie bardziej wyrazista.

Tutaj możecie zobaczyć tę zmianę w akcji (od 7 minuty):

5. Koniec OP-Shotgun

M87A1 była moją absolutnie nielubianą bronią w wersji beta BF6. Strzelba była tak OP, że nawet na średnich odległościach bezlitośnie powalała przeciwników jednym strzałem. Oczywiście szybko się to rozniosło i w mgnieniu oka wszystko było pełne irytujących strzelb zabijających jednym strzałem.

Teraz DICE pociąga za hamulec bezpieczeństwa i dostosowuje tę niesławną strzelbę tak, aby podczas strzelania z biodra rozrzut był większy, a jednocześnie potrzeba było więcej śrutu, aby zabić przeciwnika.

Krótko mówiąc: moja dawna nienawidzona broń jest teraz tylko użyteczna, ale już nie tak straszna, jak w wersji beta.

Moim zdaniem wszystko to pokazuje, że twórcy są gotowi reagować na krytykę i wprowadzać odpowiednie zmiany w trybie wieloosobowym, zamiast wykorzystywać wersję beta wyłącznie jako narzędzie marketingowe.

Czy zauważyliście inne zmiany w nowej rozgrywce w porównaniu z wersją beta? Napiszcie o tym w komentarzach poniżej!

RELATED ARTICLES

„GTA 6 przełożone: „Potrzebujemy więcej czasu” – dlaczego teraz trzeba czekać jeszcze dłużej”

Marzenie o Vice City – i trudna rzeczywistość, która się za nim kryje Wszyscy tęsknią za neonowymi światłami Vice City....

W 2026 roku Blizzcon powraca po dwuletniej przerwie i zapowiada weekend pełen atrakcji.

Jeśli chcesz wziąć udział w Blizzconie we wrześniu przyszłego roku, już wkrótce będziesz mógł kupić bilety. Mamy wszystkie informacje...

Za 13 zamiast 256 euro: w tym miesiącu subskrypcja Humble jest szczególnie atrakcyjna dla fanów gier strategicznych.

W Humble zawsze można zaoszczędzić sporo pieniędzy i zdobyć mnóstwo gier. W tym miesiącu szczególnie warto tam zajrzeć. Większość osób...