Call of Duty: Black Ops 7 pozwala graczom zachować broń i punkty XP z poprzedniej części, ale także kontrowersyjne skórki crossoverowe.
Mamy dobrą i złą wiadomość dotyczącą Call of Duty: Black Ops 7 – przynajmniej dla niektórych z was. Dobra wiadomość: program Carry-Forward pozwala przenieść broń, XP, skórki i inne elementy kosmetyczne z poprzednich części do nowej gry.
Zła wiadomość: program Carry-Over pozwala przenieść do nowej gry skórki i inne elementy kosmetyczne z poprzednich części. Dotyczy to również szeroko krytykowanych skórek crossover. Nie pozbędziecie się więc tak szybko Beavisa i Butt-heada oraz Żółwi Ninja.
Black Ops 7 pozostaje dzikie
Podczas wydarzenia zapowiadającego grę (via gamespot) potwierdziła starsza dyrektor ds. komunikacji Stephanie Snowden, inicjatywę przeniesienia – można o tym przeczytać również w blogu Activision. W ten sposób możecie zachować swoje dobytki z poprzednich tytułów serii, co samo w sobie jest powodem do radości. Pieniądze, które już wydaliście na kosmetyki i operatorów, lub ciężko wypracowane treści nie przepadną.
Tokeny XP i GobbleGums będą dostępne już od momentu premiery. Broń, operatorzy i skórki pojawią się wraz z pierwszym sezonem, z nielicznymi wyjątkami. Pewne jest jednak, że powrócą skórki operatorów, które w poprzednich grach zbytnio psuły atmosferę wielu fanom.
Wszystkie dotychczas wydane, zabawne skórki będą dostępne od razu, a nie stopniowo, jak miało to miejsce w przeszłości. Możecie więc już przygotować się na falę postaci z American Dad, skórek koni i lalki z Squid Game.
Podczas konferencji prasowej Snowden skomentował tę niewygodną kwestię tylko krótko:
Jeśli chodzi o kosmetyki, mamy bardzo szeroką społeczność o wielu różnych zainteresowaniach i preferencjach dotyczących wszystkich trybów gry. Zwracamy na to uwagę, ale musimy również zaspokajać potrzeby naszych graczy.
Jak dokładnie należy to interpretować, pokaże czas. W każdym razie przecieki potwierdziły, że Black Ops 7 jeszcze bardziej oddala się od mrocznej militarnej scenerii!
O tym, że dawni fani CoD są gorzko rozczarowani, można obecnie przeczytać w wielu postach i ogłoszeniach dotyczących konkurenta Battlefield. Black Ops Direct jest pełen mnóstwa negatywnych ocen, a w komentarzach pojawiają się żartobliwe uwagi: „Nie mogę się doczekać, aż zobaczę Beavisa i Butt-Heada biegających tyłem po ścianie”.
Pod zwiastunem rozgrywki nie wygląda inaczej. Widzowie w ironiczny sposób dziękują za to, że z powodu Black Ops 7 zamówili w przedsprzedaży Battlefield 6.
Jakie jest Wasze zdanie na ten temat? Bardziej podoba Wam się realistyczna i poważniejsza gra Battlefield 6, czy może nie przeszkadza Wam kolorowa sceneria science fiction w Black Ops 7? A może sami już kupiliście te efektowne skórki? Napiszcie o tym w komentarzach!